Richelle Mead - W szponach mrozu

Kolejna część serii stworzonej przez Richelle Mead zdecydowanie obroniła się zachowaniem klimatu, charakterami bohaterów oraz wszystkimi cechami typowymi dla opowiadań, które wyszły spod pióra tej właśnie autorki. Dlaczego zatem czytając drugą część Akademii Wampirów, nie potrafiłam pozbyć się nieodpartego wrażenia zawodu oraz niedosytu związanego z tym konkretnym dziełem? Przykrą niespodzianką był dla mnie sam prolog, w którym Rose, jako narratorka całości wydarzeń, streściła nam wszystkie wydarzenia znane z pierwszej części. Fabularnie był to przeskok czasowy skupiony wokół zaledwie kilku tygodni, jednak ja, sięgając po wspomnianą książkę zaledwie dzień po tym, jak skończyłam czytać poprzednią, czułam się tak, jak gdybym dostawała na tacy odgrzewany kotlet. Staram się zrozumieć zamysł autorki, jednak w mojej opinii zadaniem prologu jest zachę...