RECENZJA PRZEDPREMIEROWA: Ewelina C. Lisowska - Walerian i Róża




        Za możliwość poznania tej historii i recenzowania losów Waleriana i Róży, chciałam na wstępie bardzo podziękować autorce, Pani Ewelinie C. Lisowskiej.

        "Walerian i Róża" swoją premierę będzie mieć 14 września. Jest to historia prostej dziewczyny, która jest córką gospodarza jakiemu udało się zbić majątek dzięki obstawianiu zakładów na gonitwach hipodromowych. Nie można powiedzieć, by miała ona łatwe życie. Zważywszy na to, że cała akcja osadzona jest w realiach XIX wieku, Róża żyła pod presją. Chciała poznać mężczyznę, który mógłby stać się jej mężem i który wiódłby życie na poziomie i takie samo zdołałby zagwarantować jej, gdyż jest to jeden z warunków, jakie stawia jej ojciec. Róża boi się przy tym jakichkolwiek kontaktów z mężczyznami, gdyż jej życie toczyło się w głównej mierze wokół stajni jej ojca. Ciężka, codzienna harówka skupiająca się na oporządzaniu gospodarstwa i dbaniu o zwierzęta, nie mogła obejść się bez skutków ubocznych, które wpływają na jej samoocenę. Kiedy wybiera się na miejski bal w towarzystwie przyjaciółki, poznaje hrabiego Waleriana. Przystojnego mężczyznę, który pojawił się na balu w towarzystwie miłości swojego życia. Przypadkowe spotkanie, wywraca wszystko do góry nogami i ciągnie za sobą ciąg wydarzeń, którego żadne z tej dwójki, nie było w stanie przewidzieć. 

        Do tej pory nie miałam okazji czytać romansów historycznych. Z reguły skupiam swoją uwagę na książkach, których akcja toczy się w teraźniejszych czasach, ale opis zaintrygował mnie na tyle, bym zdecydowała się sięgnąć po coś nowego, z czym dotąd nie miałam styczności. Tu mogę już powiedzieć, że nie żałuję. Historia napisana przez Panią Ewelinę, wciąga od pierwszych stron i nie potrafi się znudzić z kolejnymi rozdziałami. Bohaterowie są fantastyczni. Zwłaszcza Róża, którą z miejsca polubiłam. Jest to sympatyczna, skromna i pracowita dziewczyna, która ma swój honor i twardo obstaje przy różnych wartościach. Jeśli chodzi o Waleriana.... Cóż, denerwował mnie. Denerwował mnie niemiłosiernie przez spory kawałek czasu, ale ostatecznie byłam w stanie go zrozumieć, dlatego przymykał oko na głupotę jaką się wykazywał, w swojej relacji z Różą. Nie inaczej ma się sprawa z postaciami pobocznymi. Są takie, które można polubić, są takie, których się nie lubi, ale i takie, do których nastawienie stopniowo się zmienia wraz z ich lepszym poznawaniem.

       "Walerian i Róża" to książka, która gwarantuje sporą dawkę emocji, którą można spokojnie nazwać emocjonalnym rollercoasterem. Nie brak zwrotów akcji, dramatów, ale i chwil pełnych szczęścia, na które zdecydowanie dwójka głównych bohaterów zasługuje. Romans przeplata się tu doskonale z obyczajowym wątkiem, a fabuła jest płynnie prowadzona. I wbrew pozorom nie jest to historia o kobiecie, która nagle poznaje księcia z bajki, który zmienia jej nieidealne życie w takie, o którym nie śniła. Wprost przeciwnie, uczucie jakie rodzi się między Różą i Walerianem to uczucie, któremu daleko do tego idealnego i wyśnionego. Pokazuje nam ono, że Róża jest kobietą, która zna swoją wartość i potrafi twardo stąpać po ziemi, nie pozwalając na to, by serce odebrało jej rozum i całkowicie zaślepiło ją na rzeczywistość, która wymaga olbrzymiego wkładu z obu stron, by stała się choć trochę lepsza.

        Podsumowując, jeśli macie ochotę przeczytać wspaniałą książkę, od której ciężko jest się oderwać to szczerze zachęcam do tego, by zainteresować się powieścią Pani Eweliny. Ja z pewnością będę śledzić jej dalsze poczynania i zapoznam się z innymi tytułami, wierząc, że będą równie dobre, przemyślane i emocjonalne co "Walerian i Róża". 


Komentarze

  1. Zastanawiałam się nad tą książką, ale chyba zrezygnuję. Nie przekonała mnie ta fabuła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jednak zmienisz zdanie, daj znać czy ostatecznie Cię przekonała :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

WRZESIEŃ Z KINGIEM: Smętarz dla zwierzaków (1989)

Alice Broadway - Tusz

Wojciech Kulawski - Syryjska legenda