Marek Marcinowski - Wiele do stracenia

 



        Po zapoznaniu się z opisem książki, spodziewałam się czegoś, co wciągnie mnie do reszty i od czego ciężko będzie mi się oderwać. Liczyłam na świetną fabułę, sporą dawkę akcji i wiele sytuacji, które wywołałyby we mnie efekt wow. Niestety, kilkanaście pierwszych stron zniechęciło mnie do tej książki, ale postanowiłam jej dać szansę i... Sama nie wiem co o niej myślę. Na pewno nie jest to tytuł do którego będę chciała wrócić.

        Z jednej strony dostałam akcję, dostałam ciekawą fabułę, ale z drugiej zabrakło mi tego czegoś. Ponadto chyba przerosło mnie to, że spora część tego co działo się w książce kręciła się wokół pieniędzy, zaś kwestie dotyczące giełd, inwestowania sporych pieniędzy i cały ten wielki finansowy świat nie są czymś, co interesuje mnie na tyle, by treść książki mnie pochłonęła. Wręcz przeciwnie, poruszone tam kwestie finansów, sprawiały że czułam się znudzona i momentami odnosiłam wrażenie, że czytam książkę przeznaczoną dla ludzi, którzy chociaż raz chcieli zainwestować duże pieniądze, by zyskać jeszcze więcej. Dodam również, że w książce sensacyjnej zabrakło mi tej sensacji. Gubiła mi się gdzieś w całym gąszczu przeróżnych sytuacji i trafiały się momenty, w których miałam ochotę pacnąć się w czoło w ramach typowego facepalm, między innymi w momencie, w którym bohater musiał się zmierzyć z kimś, kto włamał się do jego domu, by ostatecznie wyrżnąć orła, nieumyślnie zatrzeć ślady i uświadomić sobie, że powinien był wezwać policję, czego nie zrobił, a co skwitował w bardzo treściwy sposób - trudno. 

        Niemniej, nie powiem, że ta książka nie ma swoich plusów - oczywiście, że ma. Pokazuje między innymi to, jak wszechobecny wyścig szczurów może wpłynąć na życie człowieka, który daje się w niego wciągnąć. Sporą rolę odgrywa tu rodzina głównego bohatera i wątek miłosny, który został dobrze wpleciony. Ponadto moim zdaniem dobrze zostały przedstawione elementy przyrody, sytuacje dotyczące kartelu narkotykowego, przemocy i trudnych rodzinnych relacji, które z pewnością znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistym świecie, nawet jeśli nie w naszym najbliższym otoczeniu. Są również fragmenty, z których naprawdę można dowiedzieć się czegoś ciekawego, czy przez moment zastanowić nad tym, czy pogoń za pieniędzmi jest warta tych wszystkich negatywnych konsekwencji, które mogą nas dotknąć, dlatego nie mogę powiedzieć, że ta książka jest bardzo zła, bo byłoby to spore nadużycie. Ona po prostu nie przemówiła do mnie, aczkolwiek nie wykluczam, że przemówi do innych, zwłaszcza że ja chyba po prostu przeliczyłam się w oczekiwaniach, które uleciały wraz z nadmiernie poruszonymi kwestiami finansów. 

        Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

WRZESIEŃ Z KINGIEM: Smętarz dla zwierzaków (1989)

Alice Broadway - Tusz

Wojciech Kulawski - Syryjska legenda