Rehab-e - Pęknięcia


 

        Do tej pory nie miałam styczności z książkami, w których tematyka LGBT grałaby główną rolę. Zazwyczaj była ona jakimś pobocznym wątkiem, który nie miał większego wpływu na główną historię. "Pęknięcia" są więc pierwszą książką z jaką mam styczność, a w której jest to motyw przewodni i przyznam szczerze, że początkowo trochę obawiałam się tego, co wyjdzie z mojej przygody z twórczością Rehab-e. Na całe szczęście były to obawy całkowicie zbędne, bo szybko polubiłam się ze stylem pisarskim autorki, a historia głównego bohatera wciągnęła mnie na długie wieczorne godziny.

        "Pęknięcia" opowiadają o nastolatku Jacquesie, który nie tylko przygotowuje się do ostatniego roku, który spędzi w szkole ale również poznaje nowego partnera swojej matki - Blake'a, którego z wzajemnością nie potrafi obdarzyć sympatią. Na nieustanne kłótnie jakie mają miejsce pomiędzy chłopakiem i mężczyzną, nie potrafi pozostać obojętna matka Jacquesa, która nie chcąc rozstania ze swoim partnerem, które wisi w powietrzu, decyduje się wysłać go wraz z synem za miasto, wierząc, że ci dojdą do porozumienia. I dochodzą, aczkolwiek to zaczyna prowadzić do licznych komplikacji, rozterek i pytań, na które ciężko znaleźć właściwe odpowiedzi.

        Całość czytało się przyjemnie, dzięki temu że autorka ma przyjemny styl pisarski. ponadto wszystko jest napisane w trzeciej osobie, a zauważyłam, że w ostatnim czasie taka forma odpowiada mi dużo bardziej niż historie przedstawione z pierwszej osoby. Niestety cała ta historia sama w sobie nie należy do przyjemnych i łatwych. Jest na swój sposób depresyjna i niestety pokazuje, że nie każdy ma w sobie na tyle samozaparcia i odwagi by zawalczyć o to, czego naprawdę pragnie. Jest sporo komplikacji w relacjach rodzinnych i przyjacielskich, a bohaterowie wydają się zapominać o tym, że w dorosłym życiu należy się wykazywać dojrzałością, odpowiedzialnością i że trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów i podejmowanych decyzji. Zamiast tego było sporo ucieczki od konsekwencji i szczerych rozmów, które mogłyby sprawić, że wszystko stałoby się prostsze. 

        I chociaż "Pęknięcia" same w sobie są warte uwagi, bo to naprawdę ciekawa historia, to jest nieco potknięć natury technicznej. Literówki dawały mi się mocno we znaki. Ponadto momentami nie wiedziałam kto w danej chwili się odzywa, gdyż było to niedoprecyzowane i łatwo było się pogubić. Zdarzyło się też kilka kwiatków, które nie powinny mieć miejsca i osobiście chociaż uważam, że autor pisząc o czymś powinien się doinformować w stu procentach, to starałam się przymknąć na to oko, by skupić się na istotniejszych kwestiach całej fabuły. 

        Czy polecam? Zależy. Jeśli ktoś szuka ambitnej, dobrze zbudowanej powieści pełnej różnych emocji, to niekoniecznie bo można się rozczarować nie tylko ciężkim klimatem, ale i huśtawkami nastrojów, które zmieniały się jak w kalejdoskopie pod wpływem nagłych pomysłów bohaterów. Ponadto jak wspomniałam błędy techniczne również mają wpływ na ogólny odbiór tego, co przedstawiła autorka. Jeżeli jednak ktoś z Was należy do grona mało wymagających czytelników, to myślę, że warto się zainteresować tą książką. A ja za możliwość zapoznania się z tytułem, serdecznie dziękuję autorce. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

WRZESIEŃ Z KINGIEM: Smętarz dla zwierzaków (1989)

Alice Broadway - Tusz

Wojciech Kulawski - Syryjska legenda