T.M. Frazier - Perwersja. Perversion Trilogy (tom 1)

W ostatnich miesiącach żadna książka nie zachwyciła mnie na tyle, bym zarwała dla niej noc. Były pozycje lepsze i gorsze. Styczeń pod tym kątem był niezwykle męczący - gniot gonił gniota. Widzę jednak światełko w tunelu. Wraz z końcem miesiąca, zbliża się chyba koniec złej passy, bo CO TO BYŁA ZA LEKTURA. Tytuł książki - choć krótki i bardzo tajemniczy - nasuwa bardzo jednoznaczne skojarzenia co do treści. W ostatnich latach słowo ,,perwersja'' prowokowało konkretne konotacje związane przede wszystkim z seksualną sferą naszego życia. Książka T.M. Frazier to jednak świadome odejście od tego przyzwyczajenia, choć nie będę ukrywać, że było to dla mnie niemałym zaskoczeniem - sama złapałam się na tym, że oczekiwałam tekstu ociekającego erotyką, odważnymi scenami i czymś, co zwyczajnie by czytelnika zszokowało. ...